Team 7 szybko wykonał misje którą było dostarczenie zwoju do Wioski Piasku. Podczas podróży Sasuke i Sakura bardzo się do siebie zbliżyli. Chłopak bardzo się starał by Haruno nic nie zagrażało. Saia również trzymał na dystans. różowo-włosa podeszła do Sasuke który został sam przy ognisku. Usiadła obok i zapytała:
-Czemu nie śpisz?
-Jakoś nie mogę usnąć. Ty chyba też?
-Owszem.
-Jutro powinniśmy dotrzeć do Konohy
-Racja. Bardzo się z tego ciesze.
-A co nie lubisz spędzać ze mną czasu?
-O co ci chodzi?
-O to że jak wrócimy to nie będziemy tyle czasu spędzać razem
-I tak dużo czasu sobie nawzajem poświęcamy
-Dla mnie za mało.
-Przypominam ci że ostatnio położyłeś się ze mną w łóżku bez mojej wiedzy
-I było bardzo przyjemnie
-Ale rano oberwałeś.
-Niestety ale było warto
-Jesteś niepoprawny
-Może i tak ale dzięki temu ostatnio jadłem same frykasy
-Frykasy?
-Owszem bo ty czarodziejko jesteś mistrzynią gotowania.
-Dzięki a ty jesteś mistrzem konsumpcji.
-To nie prawda.
-Prawda-Oparła mu głowę o ramie jak ostatnio bardzo często robiła i zamknęła oczy a ten ją objął. Gdy zasnęła zaniósł ją do namiotu i położył się obok niej. Rano obudził się z uśmiechem na ustach. Wstał i zobaczył że dziewczyna ma otwarte oczy. Przygotował się na atak z jej strony lecz ta się tylko zaśmiała i pocałowała go w czoło. Zdziwił się więc zapytał:
-Dobrze się czujesz?
-Tak a co?
-Nie walnęłaś mnie
-aha jeśli chcesz to mogę to zrobić
-Nie dzięki
-No właśnie.-Wyszli za zewnątrz. Po Przygotowaniu się do drogi Sasuke wziął Sakure za rękę i pociągnął na bok. Zaczął:
-Sakura wiesz że mi na tobie zależy.
-Wiem o tym i mnie zależy na tobie.
-Właśnie i mam do ciebie pytanie.
-Jakie?
-Sakura ja...Kocham cię
-Co?
-Kocham cię i chcę byś została moją dziewczyną. Zgadzasz się?
-Ja...Nie.
-Czemu?
-Nie potrafiłabym ci zaufać. Wybacz.
-I wszystko jasne żegnaj.-Powiedział po czym pobiegł w nieznanym nikomu kierunku. Sakura wołała za nim:
-Sasuke! Sasuke wróć! SASUKE!!!-Pobiegła za nim zostawiając resztę drużyny samą...
To by było na tyle. NARKA!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz