poniedziałek, 7 listopada 2011

Słowa prawdy i walka

Sasuke nie mógł uwierzyć, że był tak blisko osiągnięcia swego celu i mu się nie udało. Owym celem było odzyskanie zaufania Sakury. Stwierdził, ze lepiej by było gdyby nie wracał do wioski. Postanowił znowu ją opuścić. Spakował się i wyszedł. Był na polu treningowym. Chciał ostatni raz zobaczyć to miejsce przed odejściem. Nagle coś usłyszał. Odwrócił się i zobaczył dziewczynę o różowych włosach. Rzekła:
-Znów zamierzasz odejść?
-A co mam zrobić?
-Nie pozwolę ci odejść.-rzekła stanowczo 
-Ty mi nie pozwolisz? Ciekawe jak mnie zatrzymasz.
-Mam dla ciebie propozycję.
-Więc słucham
-Będziemy walczyć. Jeśli wygram nie odejdziesz. 
-Zgoda, a jeśli ja wygram?
-Wtedy zrobisz co będziesz chciał, a ja nie będę się wtrącała
-I będę mógł zrobić wszystko, a ty nie będziesz stawiała oporu?
-Owszem
-Zgoda. Zaczynamy!!!-To mówiąc zaatakował Haruno. Ta zrobiła unik i uderzyła go w brzuch. Walka trwała długo. Oboje byli zmęczeni. Sakura zrobiła unik i ostatkiem sił uderzyła Sasuke w brzuch. Upadł na ziemię i się nie podniósł. Sakura wygrała. Gdy czarnowłosy chłopak wstał rzekła:
-Możesz już iść
-Jak to?
-Normalnie
-Przecież przegrałem
-Ja chciałam jedynie sprawdzić czy stałam się silniejsza.
-Więc nie zależy ci na tym bym został w wiosce?
-To nie moja sprawa czy zostaniesz czy nie. To ty uciekasz od problemów zamiast stawić im czoła.
-To...
-Prawda. Pomyśl. Dlaczego chcesz odejść z wioski?
-Bo...
-Tak myślałam. Ty się boisz stawić czoła tym problemom.
-Ja się niczego nie boję!!!
-Naprawdę?-Zapytała zbliżając się do niego. 
-No...ja
-A jednak. Rób co chcesz. Jednak zanim odejdziesz chcę żebyś wiedział jedną rzecz.
-Jaką?
-Taką, ze choć mnie zraniłeś to zawsze możesz na mnie liczyć.
-Udowodnij
-Ok-powiedziała po czym Pocałowała go w policzek.
-Teraz ci wierzę ale nie do końca- Nadstawił drugi policzek. Niestety zamiast dostać buziaka dostał ale z liścia.-Ała!!! Za co to?
-Za to co zrobiłeś.
-Acha
-Jednak zapewne Sasuke odejdziesz. Mam nadzieję, ze się opamiętasz.-powiedziała po czym zaczęła odchodzić-Żegnam-To ostatnie co powiedziała po czym zniknęła.
-Sakura...-Szepnął Sasuke. Nie zamierzał już odejść z wioski. Wrócił do domu i zaczął myśleć o tym co się stało. Zmęczony zasnął...


Mam nadzieję, ze się podobało. Następna notka jest w drodze. Narka!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz