czwartek, 24 listopada 2011

Wspaniały dzień i jego okropne zakończenie

Następnego dnia Sakura obudziła się wtulona w Sasuke. Chciała wstać lecz chłopak mocno ją trzymał. A przynajmniej tak jej się wydawało. Nie chciała go obudzić więc delikatnie wysunęła się z jedo objęć. Ten natychmiastowo otworzył oczy i powiedział:
-Co ty sobie myślisz?
-O co chodzi?
-Dlaczego wstałaś? Ja chciałem cie jeszcze potrzymać.
-Więc ty nie spałeś?
-No nie tylko udawałem-Dziewczyna wyglądała jakby go chciała udusić. czarnowłosy dopiero zdał sobie sprawę z tego co powiedział. Pospiesznie dodał-Przepraszam ja tylko lubię twój zapach.
-Acha no to ok.-Chłopak myślał że wszystko jest dobrze. Jednak dziewczyna podeszła do niego i przyłożyła mu z tak zwanego liścia. Po tej czynności rzekła:
-Idę zrobić śniadanie.-Po czym wyszła. Po 5 minutach zawołała go. Sasuke wszedł do kuchni masując obolały policzek, który był baardzo czerwony. Usiadł naburmuszony lecz gdy zaczął jeść rozchmurzył się i powiedział do Sakury:
-Ty jesteś czarodziejką 
-Czemu?
-Bo tylko czarodziejka umie zrobić coś tak pysznego.
-Acha dzięki.
-Było pyszne. Jak ci się mogę odwdzięczyć?
-Pozmywaj naczynia.
-Ale...-Nie dokończył bo jej już nie było. Pozmywał gary i wrócił do salonu. Czekała tam na niego Sakura. Poszli na trening. Kakashi po skończonym treningu powiadomił ich ze następnego dnia mają misję. Sai wraz z ino która przyszła podchodzili właśnie do Sasuke i Sakury gdy ci uciekli w stronę miasta. Chłopak miał przyjść po Sakure o 14:30. Dziewczyna poszła do domu i się naszykowała. Miała na sobie czarną spódniczkę, czarne buty na obcasach i czerwoną koszulkę z krótkim rękawem. Włosy zostawiła rozpuszczone. Sasuke nie mógł się napatrzeć. Poszli do parku na spacer, apotem do kina. Oglądali horror. Chłopak myślał, że różowowłosa się przestraszy i do niego przytuli. Mylił się. Film jej się bardzo podobał. Po filmie poszli do restauracji. Było bardzo miło. W drodze powrotnej przechodzili koło domu Ino. Będąc niedaleko zobaczyli Saia całującego się z Ino. Skura Podbiegła do Swojego chłopaka i wykrzyczała:
-Jak mogłeś?!
-Sakurciu to nie tak...
-A jak?
-Wyjaśnie ci...
-Co wyjaśnisz? To że całujesz się z Ino?!
-No...
-CICHO! DAJ MI SPOKÓJ! ZRYWAM Z TOBĄ!!!-Zakończyła po czym uderzyła Saia w brzuch tak że odleciał po czym uciekła z płaczem. Sasuke Tylko powiedział Ino że z nimi koniec i zmierzył Saia morderczym wzrokiem i pobiegł za Sakurą...

No to by było na tyle więc kończę na dziś. No to teraz czas na powtarzające się słowo. Narka!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz